Pierwsza sesja z użyciem flar. Bardzo chciałam zobaczyć jakie uda się osiągnąć efekty używając kolorowych flar. Przygotowując się do zimowej sesji Madzi, pomyślałam, że będzie to świetna okazja, żeby wypróbować je. Kupiłam trzy kolory po kilka sztuk. Całe szczęście bo okazało się, że palą się dość krótko. Ale efekt jest świetny, zwłaszcza gdy znajdziemy się w bezwietrznym miejscu. Zimowy krajobraz super spasował się z kolorowym dymem, a wszystko to w pięknym lesie nieopodal. Trzeba jednak uważać bo łatwo się poparzyć 🙂