Bez przygód się nie obyło. Ślub i wesele zaplanowane już dawno, a tu lockdown i wszystko pod znakiem zapytania. Ostatecznie Agnieszka i Wojtek przesunęli wszystko o tydzień i zmienili miejsce ślubu i wesela. Można powiedzieć, że na ostatnią chwilę, ale się udało.

Pogoda była wątpliwa, ale całe szczęście deszcz nas oszczędził.

Przygotowania i wzruszające podziękowania rodzicom w Gdyni, Ślub w Przywidzu i wesele w Orłowie. Niebo wynagrodziło nam wszystkie wcześniejsze zmartwienia i udało się zrobić piękną sesję po zachodzie słońca, na którą porwałam Parę Młodą z wesela 🙂

Wesele odbyło się w Casa Cubeddu: Ristorante da Domenico w Gdyni Orłowie. Pyszne jedzonko i urokliwa sala 🙂

O oprawę muzyczną zadbał niepowtarzalny duet Mucha. Chłopacy dają czadu! Dzięki nim, ale też dzięki super gościom weselnym, impreza była szalona. Mimo, że było niecałe 40 osób, parkiet trząsł się w posadach, a Panna Młoda w zaawansowanej ciąży nie dawała się prześcignąć na parkiecie! Zobaczcie zresztą sami!